mandarynki i limonki

mandarynki i limonki

środa, 27 maja 2015

Kawa.... jak ją zaparzyć.....


Uwielbiam kawę, kiedyś piłam ją litrami, niestety teraz muszę ograniczać się do jednej filiżanki dziennie. Z powodów niezależnych od siebie piję dość słabą, jednak i tak z dużą ilością mleka, bo taką lubię najbardziej. Ważne dla mnie jest, aby zachować, jak najwięcej się da z aromatu kawy, żeby nie okazało się, że piję wodę z mlekiem :) Lubię odpowiednio zaparzoną kawę, z której wydobywa się właściwy smak i aromat. Przygotowując ją samodzielne w domu, wręcz celebruję tą czynność. Sporo poczytałam w tym temacie. Z część rad, jakie udało mi się znaleźć korzystam do dziś. Nie lubię kawy rozpuszczalnej, ma dla mnie dziwny zapach. Wolę wcale nie wypić kawy, niż wypić rozpuszczalną.


Kawę mielę samodzielnie przed każdym parzonym kubkiem. Mam młynek, którego używali kiedyś moi rodzice i dziadkowie. :) Obecnie sami przerzucili się na kupowanie kawy mielonej, więc ja go odziedziczyłam. Taki mega stary, pamięta lata 70-80, ale do dziś działa bez zarzutów. Jak sięgam pamięcią wiedzę obraz dziadka, który mielił kawę. Zawsze taką ilość, która wystarczała na cały tydzień, nie wiem jak to robił, ale zawsze była idealnie odmierzona, odpowiednia. Pamiętam, jak siadałam w kuchni koło niego  i patrzyłam na cały rytuał mielenia. Fascynowało mnie to. Dziadek zwykł mawiać, że nie ma potrzeby więcej mielić, bo kawa się zmarnuje. Wtedy nie rozumiałam dlaczego, ale dziś już wiem. Taka "kupna" kawa mielona nie pozbawiona jest różnego rodzaju domieszek i szybko traci aromat. 


Podobno najlepsze kawy, to te z upraw na dużych wysokościach, one też odpowiednio kosztują, więc ja zadowalam się takimi ze średniej półki, ale zawsze jest to arabika. Ziarna można mieszać i w ten sposób uzyskać swój ulubiony smak. Zmieloną kawę najlepiej trzymać w woreczkach próżniowych najdłużej 2 tygodnie. Im kawa jest starsza tym staje się mniej aromatyczna. Wato dodać, że im bardziej miękka woda, tym lepiej dla naszego wywaru. Optymalny czas parzenia kawy to 4-5 minut. Za krótkie parzenie sprawi, że nie będzie ona miała pełnego smaku i aromatu, za długie, że będzie gorzka i cierpka. Do kawy powinno dodawać się mleko z dużą ilością białka (ale tylko wtedy, jeśli chcecie spieniać mleko).


Niestety nie mam ekspresu, bo zwyczajnie nie miałabym go gdzie postawić, mam malusią kuchnię, więc mielona kawa ląduje najczęściej prosto do kubka. Zalewam ją gorącą wodą, ale nie wrzątkiem (85 stopni to odpowiednia temperatura). Czasem zostawiam fusy w kubku, ale trzeba się liczyć z tym, że kawa nabierze gorzkawy smak. Podobno też, taka kawa ma więcej substancji szkodliwych i traci sporo smaku i aromatu. Żeby tego uniknąć trzeba po kilku minutach parzenia przecedzić kawę, np. przez papierowy filtr. Po zaparzeniu dodajemy mleko i cukier.


Można też zaparzyć kawę po turecku, powinno się mieć do tego celu specjalne naczynie zwane tygielkiem. Ja nie mam, więc używam małego rondelka. Kiedy kawa zaczyna się gotować zdejmujemy ją z ognia i czekamy, aż napar nieco ostygnie, wtedy ponownie stawiamy na ogień a czynność tą powtarzamy 3 razy. Przed przelaniem kawy do kubka warto dodać kilka kropel zimnej wody co spowoduje, że fusy opadną na dno. Ten rodzaj parzenia kawy zdecydowanie należy do ludzi cierpliwych.

Do smaku możemy dodać cynamon lub kardamon.


Można też zakupić czajnik Moka. Dolną część naczynia wypełnia się wodą, nad nią znajduje się sitko, do którego wsypujemy kawę, a na samej górze pusty pojemnik. Czajnik z wodą i kawą stawiamy na palnik. Gotująca się woda tworzy parę, która przechodzi przez kawę i zbiera się w górnym naczyniu. Ten rodzaj parzenia kawy jest bardzo prosty.


Kawę można zaparzyć poprzez przelanie gorącej wody przez zmieloną kawę, która znajduje się w sitku lub wkładce z bibuły filtracyjnej.


A jak spieniać mleko do kawy? Spieniamy mleko, czyli podgrzewamy je a zarazem napowietrzamy, ale nie przekraczamy temperatury maksymalnej – 70 stopni.
Mleko można spienić za pomocą ręcznej lub elektrycznej trzepaczki. Domowym sposobem możemy również wlanie je do słoiczka i po szczelnym zakręceniu wstrząsnąć nim po szczelnym zakręceniu jak to się robi shakerem.


Ell

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz