Zapewne każda z Was posiada w swojej szafie kilka elementów garderoby, bez których nie potrafi się obejść. Może to ulubiona apaszka, kurtka ze skóry, spódnica, T-shirt, para dżinsów, marynarka, szpilki, torba i można, by tak wymieniać bez końca. Ja, również pośród swoich ulubionych rzeczy posiadam, coś, bez czego, nie wyobrażam sobie żadnej wiosny i lata. Pewnie większość z Was zadziwi, bądź wręcz rozśmieszy fakt, iż mój wybór padł na trampki. Tak zwyczajne, wiekowe już, ale wciąż tak samo modne dziś, jak i niegdyś trampki.
Ten
tekstylny sznurowany zwykle rodzaj obuwia na gumowej podeszwie stworzony został
z myślą o sportowcach, jako but typowo treningowy ( „All stars” dla koszykarzy).
Opatentowała go w 1908 roku amerykańska firma Marquisa Millsa Converse'a, od nazwiska
którego pochodzi najbardziej znany na świecie i mający rzeszę fanów model płóciennych
trampek za kostkę, z charakterystycznym emblematem
gwiazdy.
W
dzisiejszych czasach koncepcja typowo sportowych butów z powodzeniem wkroczyła
na salony. Trampki stały się elementem stylu nie tylko boiskowego, casualowego i ulicznego. Okazuje się, iż potrafią świetnie
komponować się w zestawieniach z eleganckimi i szykownymi ubraniami,
zastępując niejednokrotnie wysokie, często niewygodne szpilki. Dzięki nim świat mody
zyskał nowy ciekawy smak.
Trampki
towarzyszą mi od lat szkolnych po dzień dzisiejszy. Choć latka lecą nie
zamierzam z nich rezygnować, bowiem uważam, iż doskonale pasują zarówno do
stylizacji nastolatki jak i równie dobrze odnajdzie się w nich dojrzała kobieta. Pasują idealnie do
rockowego stylu i typowego kobiecego looku. Są nieziemsko wygodne, funkcjonalne,
wytrzymałe i ponadczasowe. Uwielbiam i te za kostkę i te przed kostkę, tradycyjne sznurowane, na rzepy lub pozbawione sznurowadeł, wsuwane z gumką utrzymującą.
https://pl.pinterest.com/pin/473300242064978217/
W tym sezonie uwagę moją przykuły niezaprzeczalnie właśnie te ostatnie i to im
składam hołd....
Zabudowane,
wsuwane z białą, grubą, gumową podeszwą trampki, zwane „slip on” (bez sznurowadeł) to jeden z zasadniczych elementów
garderoby na sezon wiosenno-letni każdej rasowej fashionetki. Pierwsze tego
typu trampki pojawiły się w roku 1979 i stały kultowym produktem Marki Vans.
Obecnie pojawiają się w ofertach najbardziej rozpoznawalnych projektantów i
firm modowych na świecie (np. Gvinechy, Marc Jacobs, Miu Miu, Prada, jak i H&M,
Zara itp.). Są rewelacyjne, modne, zawsze świetnie się prezentują i nadają charakteru
całej stylizacji.
https://pl.pinterest.com/pin/90564642482872103/
Slip-ony
doskonale sprawdzą się w połączeniu z przetartymi boyfriendami, spodniami typu rurki, rozkloszowanymi krótkimi
lub ołówkowymi sukienkami i
spódnicami, szortami, letnimi kombinezonami, marynarkami i koszulami. Slip-ony to buty wręcz idealne.
Doskonale przełamują sztywny charakter klasycznych stylizacji nadając mu nieco
pożądanej nonszalancji. Osobiście zaopatrzyłam się już w dwa modele tego typu
trampek ( czarne z imitacją skóry i dla
kontrastu białe z metalowym noskiem:)).
A
czy Wy też kochacie trampki?
https://pl.pinterest.com/pin/35958496999828699/
https://pl.pinterest.com/pin/552183604288707031/
https://pl.pinterest.com/pin/368028600775518903/
https://pl.pinterest.com/pin/552183604288707031/
https://pl.pinterest.com/pin/368028600775518903/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz