mandarynki i limonki

mandarynki i limonki

sobota, 9 stycznia 2016

"Kiepski dowód obrony, ale prawda często bywa dziwna." Karin Slaughter



Karin Slaughter

Kolejna seria kryminałów, która wpadła mi jakiś czas temu, przez przypadek w ręce to książki o morderstwach w Hrabstwie Grant. Autorka, amerykańska pisarka, Karin Slaughter charakteryzuje się naturalistycznym językiem, w jej książkach znajdziemy dużą dawkę przemocy i bardzo obrazowe opisy. Szczerze mówiąc, to zdziwiłam się, gdy odkryłam, że autorem książki, którą czytam jest kobieta. Książkę pożyczyłam od koleżanki, okładka jej była obłożona starą gazetą (jak za starych czasów :) ), dlatego nie od razu zwróciłam uwagę na to kto ją napisał. Ze sposobu w jaki jest napisana byłam przekonana, że autorem jest mężczyzna. Zaskoczyło mnie to i w mojej głowie przełamany został stereotyp, iż nie zawsze kobiety piszą "subtelnie". 


Jak do tej pory przeczytałam 3 jej książki, kolejne już na mnie czekają. Czytam na zmianę kryminały Slaughter i Jo Nesbo (ale o jego książkach napisze w innym poście). Po tych kilku, które są już za mną zauważyłam schemat w jej pisaniu. Pierwsza część książki jest dość równomierna, wszystko rozwija się dość spokojnie, za to w drugiej akcja mocno przyspiesza, widzimy ciągle zmiany i dostajemy mnóstwo nowych informacji. Kiedy już myślałam, że wiem, jestem pewna kto stoi za morderstwem, okazywało się, że jest ono tylko czubkiem góry lodowej w zagmatwanej sytuacji jaką odkrywają główni bohaterzy. Oprócz morderstwa odkrywane są inne zbrodnie, które doprowadziły do takiej a nie innej rzeczywistości. Tematy poruszane przez autorkę są trudne: pedofilia, dziecięca pornografia, przemoc seksualna, porwania, znęcanie się psychiczne i fizyczne, które autorka intensywnie opisuje z drobnymi szczegółami. Zdarzało się, że przez brutalność w opisach na mojej twarzy pojawiał się niesmak, obrzydzenie, raz odłożyłam książkę na chwilę aby ochłonąć. W książce znajdziemy trudne relacje. Nawet między osobami, które starają się rozwikłać zagadkę widzimy ciekawe zależności. Muszą się oni zmierzyć ze swoimi słabościami. Główni bohaterowie to zawikłani w trudy związek koroner i lekarz pediatra Sara Linton oraz szef policji hrabstwa Jeffrey Tolliver. Widzimy, że są gotowi na wielkie poświęcenie, aby rozwikłać zagadkę i odpowiedzieć na pytania kto? i dlaczego? Z czasem poznajemy przeszłość i skrywane tajemnice wszystkich pojawiających się postaci. Oprócz wspomnianej dwójki, interesującą postacią jest policjantka Lena Adams i jej historia oraz relacje z otoczeniem. Autorka ciekawie opisuje jak ludzie próbują sobie radzić z traumą po trudnych przeżyciach. Pokazuje nam zakamarki ludzkiego umysłu.
Polecam książki Karin Slaugter, ale uprzedzam, autorka nie oszczędza drastycznych detali i opisów. Problemy opisywane przez nią nie są łatwe. 

Sami sprawdźcie czy wszystko kończy się dobrze? 

Ell

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz