Kiedy tylko zaczyna być ponuro i zimno uwielbiam pić różne rozgrzewające herbatki: z syropem malinowym, z cytrynką i miodem, z pomarańczą, z plastrami grapefruita, z konfiturą (najlepiej robioną samemu), z goździkami, imbirem, syropem korzennym. Kombinacje dodatków są tylko kwestią naszej wyobraźni. :) Jesienią i zimą lubię w ten sposób urozmaicać sobie napoje oraz rozpieszczać podniebienie. Każda herbata może być inna, nie musi być monotonnie. Wtedy w naszym kubku czy filiżance jest kolorowo choć na zewnątrz szaro.
1. Herbata czarna lub zielona z pomarańczą, cytryną i goździkiem.
2. Herbata czerwona z syropem malinowym, z aronii lub z czarnej porzeczki.
3. Herbata czarna z konfiturą z cytryny, pomarańczy, lub brzoskwini.
3. Czarna lub zielona herbata z plastrem grapefruita i odrobiną miodu.
A Wy jaką herbatkę lubicie pić?
Ell
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz